Podczas długiego objazdowego cyklu wykładów znalazłem się w Phoenix w stanie Arizona, które określa się często jako miasto bez wody, za to z mnóstwem plaż. Był koniec wiosny i temperatura przekraczała 30°C. Tygodniowy plan przewidywał wizyty w kilku szkołach średnich – w jednej z nich uznałem, że wykład najlepiej będzie poprowadzić na świeżym powietrzu, na […]
Miesiąc: marzec 2014
Uczucia – dziecko bez nich może przepaść
Jeśli nasze dzieci mają być rzeczywiście akceptowane i doceniane, muszą otrzymać od nas pokaźną – a nawet przesadnie dużą – dawkę uczuć. Dla dziecka uczucia rodziców są nie mniej ważne niż woda dla roślin, olej dla silnika, jedzenie dla głodujących. Pozbawione uczucia niemowlę może dosłownie umrzeć. Bez odpowiedniej dawki uczuć dziecko wyrasta na nastolatka, który […]
Najważniejsza jest osoba
Akceptując i doceniając własne dziecko, powinniśmy zdawać sobie sprawę z istnienia czynnika pierwszoplanowego i drugoplanowego. Na pierwszym miejscu jest zawsze osoba, a jej osiągnięcia są zawsze drugoplanowe. Najpierw mamy do czynienia z istnieniem dziecka – akceptując je powodujemy powstanie w nim poczucia bezpieczeństwa i zrozumienia własnej wartości. Dopiero potem mamy do czynienia z działaniem dziecka, […]
Czuje się w naszym domu bezpieczny
Gdy rozmawiałem o tym później z Charlotte, doszliśmy wspólnie do wniosku, że zachowanie Timmy’ego należałoby łączyć nie tyle z obawą, że „odeślą mnie z powrotem do Korei”, co raczej z wywołaniem u niego złych wspomnień. Towarzyszyła mu chęć utożsamienia się z nami i sprawienia nam przyjemności. Trwało to jeszcze kilka tygodni, po których nastąpił „punkt […]
Jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Przeprosiłem Koreankę, mówiąc, że nie wiem, co się stało, ale to z pewnością nie jej wina. Później zrozumiałem wszystko… Gdy Kore- anka odezwała się do niego po koreańsku, jego pięcioletnia logika podpowiedziała mu: „Chcą mnie odesłać z powrotem… Wracam do Korei…” Niedługo potem wybraliśmy się – Charlotte, Timmy i ja – do San Francisco na weekend. […]
Kiedy poczuł się ostatecznie zaakceptowany
W szóstym rozdziale opowiedziałem o okolicznościach adopcji naszego syna Timmy’ego z koreańskiego sierocińca, kiedy miał 5 lat. Po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych i wejściu do naszej rodziny natychmiast robił wszystko co możliwe, byśmy byli z niego zadowoleni. W mgnieniu oka spełniał wszystkie nasze życzenia. I chociaż Timmy nie władał angielskim, a jego koreański był nieprzydatny, […]
Perfekcjonista nie może zaakceptować samego siebie
Chciałbym, aby moje dzieci rozumiały, że powinny okazywać współczucie także samym sobie. Perfekcjonisty nie stać na to. Dąży on do coraz odleglejszych celów, wciąż niezadowolony ze swoich działań, bowiem nigdy nie ma dosyć. Perfekcjonista nie może zaakceptować samego siebie. Dlatego właśnie docenianie dziecka musi być powiązane z akceptowaniem go przez rodziców. Dopiero czując się akceptowanym, […]
Ustanowił rekord świata, a jednak przegrał o sekundą
Kilka lat temu najlepszy biegacz średniodystansowy Ameryki, Steve Scott, uczestniczył w wielkim międzynarodowym turnieju w San Diego. Steve pobił halowy rekord świata w biegu na dystansie jednej mili, chociaż minął metę w sekundę po zwycięzcy, Eminie Coghlanie. Reporter, przeprowadzający z nim po zakończeniu biegu wywiad, zadał mu sakramentalne pytanie: „Co pan czuje po tak ogromnym […]
Nie miało to jednak nic wspólnego z perfekcjonizmem
Na Jonathana i Timmy’ego ma również wpływ „legenda” innego ich starszego brata, Dicka, który mieszka i pracuje w Afryce. Z Boską pomocą koordynuje całość działań na rzecz walki z głodem w Mali, jednym z najbiedniejszych krajów afrykańskich. Zawsze starałem się skłaniać nasze dzieci do doskonalenia się w dziedzinach, w których Bóg obdarzył je talentem. Nie miało […]
Tak naprawdę byłem dumny z moich synów jako z ludzi
Jak zapewne sobie przypominacie, Jonathan i Timmy to nasza „druga rodzina”, pojawili się bowiem wśród nas w ponad 15 lat po pierwszej czwórce naszych dzieci. Podobnie postępowaliśmy i wobec tych starszych. Dick, Dave i Jeff doskonale biegali na długich dystansach jeszcze w szkole średniej, a potem na uczelni. Mój gabinet przypominał biuro prezesa klubu sportowego […]
Nasi mistrzowie siatkówki nigdy nie wygrali meczu
W zeszłym roku uczniowie Julian High School grający w siatkówkę po raz pierwszy wzięli udział w międzyszkolnym turnieju. Rozpoczęli pod kierunkiem nowego trenera niezbyt pomyślnie. Mieli do zagrania wiele meczów, z których tylko jeden we własnej sali, a pozostałe na wyjeździe. Ich przeciwnikami byli znacznie bardziej doświadczeni zawodnicy. Nasi nastoletni synowie, Jonathan i Timmy, wchodzili w […]
Gdy dziecko wie, że wartość jego samego jest większa od najwspanialszych nawet wyników sportowych
Najważniejsze jest to, aby rodzice nauczyli swoje dzieci dawania z siebie wszystkiego co najlepsze i uświadomili im, że ma to w życiu istotne znaczenie. Wpajając takie rozumowanie, uwalniają je tym samym od myślenia kategoriami zwycięstwa i porażki. W ten sposób pomagają dziecku uchwycić subtelną, ale istniejącą różnicę pomiędzy współkonkurowaniem a konkurowaniem przeciw. Dlatego tak ważne […]