Zostań boziu mym braciszkiem

Stosunki nawiązane przez nasze dzieci z nami, rodzicami, określą jakość ich przyszłego, dorosłego życia. Jeśli kochamy Boga i jesteśmy bohaterami dla dzieci, Bóg będzie ich superbohaterem. Ich pragnieniem będzie służyć Mu z miłości, a nie ze strachu, z wdzięczności a nie poczucia winy. Mając małe dzieci, nie zapominajmy o tym, że jesteśmy dla nich „bogiem”. Uwierzą we wszystko, co im powiemy. Uwierzą, jeśli powiemy im, że księżyc zrobiony jest z sera. Jeśli nasze słowa i czyny utwierdzą je w przekonaniu, że są kimś szczególnym, że są kochane, i to bez względu na wygląd czy zachowanie, gdy już podrosną, będą same umiały oprzeć się pokusie uczestnictwa w wyścigu do kariery i przekonają się, że sukcesy osobiste, pozycja społeczna i piękno czy bogactwo nie zapewnią im trwałego szczęścia. Nie zapominajmy, że bardzo szybko w ich niewinne życie wkradnie się najgroźniejsze kłamstwo Szatana: wartość człowieka zależy jedynie od jego pozycji społecznej. Jeśli jednak nasz głos będzie wystarczająco silny, w chwili spotkania się z tym kłamstwem, z głębin ich jestestwa napłyną najcenniejsze wspomnienia otaczającej ich miłości i zaufania, które dadzą im dość sił, by oprzeć się tym pokusom i oddać się opiece Chrystusa. Nawet gdy mamy już starsze dzieci, pamiętajmy, że nigdy nie jest zbyt późno, by wkroczyć na właściwą drogę. W tej książce prawdziwymi bohaterami są mama i tata, którzy żyją zgodnie z naukami samego Chrystusa. Czyż nie jest to najprostsze podejście do sprawy? Każde z rodziców wie jednak, że nie jest to takie łatwe. Zamiast panować w pełni nad sytuacją (sytuacja typu „tata/mama wie lepiej”), na co dzień wpadamy często w chaotyczne ciągi wydarzeń, na które musimy reagować broniąc się przed nimi i nie mając pewności, czy będziemy im w stanie sprostać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *