Nie twierdzę, że nasze dzieci zawsze przyjmują nasze decyzje z wdzięcznością czy entuzjazmem. Zdarza się, że nasza odmowa nie wywołuje zadowolenia. Ogólnie jednak rzecz biorąc, przestrzegają one pewnych reguł nie kierując się strachem czy obłudą, tłumiąc przy tym swój wewnętrzny bunt. Podporządkowują się regułom ze względu na istnienie pomiędzy nami odpowiednich stosunków, wypracowanych od najwcześniejszych lat ich życia.
