Myślę, że warto zapamiętać, iż reguły bez odpowiedniego podejścia prowadzą do buntu. Dzieci nie stosują się do reguł; można jednak wywrzeć na nie wpływ odpowiednim podejściem. „Słuchaj no, Josh – ęowiadają niektórzy rodzice – chcemy żyć według wskazań Pisma Świętego. Stanowi ono wiele reguł. Weźmy choćby Dziesięć Przykazań.” Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nawet Dziesięć Przykazań ustanowiono w kontekście stosunków Boga z Jego ludem. Bóg wiedział, że samo Prawo byłoby zbyt wielkim ciężarem do udźwignięcia. Nadzieja na uratowanie Izraelitów opierała się nie na gorliwym ich podporządkowaniu się Dziesięciu Przykazaniom, ale na ich stosunku do Pana. Gdy Izraelici stali u granic Kanaanu rozważając, czy wkroczyć i podbić ten kraj, czy wycofać się, zwrócił się do nich Mojżesz. Przypomniał im dzień, w którym rozgniewali Pana, gdy otrzymywał na Górze Synaj tablice z Dziesięcioma Przykazaniami. Przypomniał im, jak ucztowali pod jego nieobecność, jak poprosili Aarona o sporządzenie złotego cielca, a potem tańczyli wokół niego w pijackiej orgii, jak po swym powrocie rozbił tablice z Dziesięcioma Przykazaniami i spędził trzydzieści kolejnych dni i nocy na modlitwie, wstawiając się za swoim buntowniczym ludem. Przypomniał, jak Pan wysłuchał modlitw i poniechał kary, jak nakazał mu wykuć nowe kamienne tablice, na podobieństwo poprzednich, i przynieść je na górę, gdzie Pan sam chciał na nich ponownie wypisać Dziesięć Przykazań.