A oto kilka praktycznych rad i wskazówek, które proponujemy wziąć pod uwagę. Przede wszystkim powinno się sprzątać po jednym pomieszczeniu, żeby w pozostałych mogło toczyć się normalne, lub przynajmniej prawie normalne, życie. Trzeba zdjąć firanki i zasłony, zwinąć dywan i albo oddać go do pralni (raz na kilka lat trzeba to zrobić), albo wytrzepać na trzepaku i wyczyścić. Pozdejmować ze ścian obrazy i drobiazgi, oczyścić je i wynieść do innego pomieszczenia. Meble, które uda się ruszyć, powinny zostać odsunięte od ścian. Potem- trzeba odkurzyć regały i książki, osłonić meble papierem, starymi prześcieradłami lub dużymi kawałkami plastyku (również mniejsze meble, jeżeli nie można ich z tego pomieszczenia usunąć). Następnie szczotkę na długim kiju owinąć suchą, miękką ścierką bawełnianą lub wełniarią i wycierać z kurzu sufit, przesuwając szczotkę pasami raz koło razu. Podobnie oczyścić ściany, przesuwając szczotkę z- góry na dół. Potem odkurzaczem usunąć kurz ze wszystkich kątów i zakamarków podłogi, w miejscach odsuniętych mebli i pod meblami. Odkurzanie „poprawić” miękką szmatką — wilgotną, jeżeli podłogi są lakierowane, a skropioną terpentyną, jeżeli są pastowane. Umyć drzwi i okna (gąbką, miękką szczotką lub szmatką ze starego ręcznika frotté), dodając do wody niewielką ilość środka do prania.
A więc takie gruntowne sprzątanie może nie stanie się aż tak ciężkim utrapieniem, jeżeli — jak wyżej przedstawiono — skrupulatnie rozplanujemy robotę, zajmiemy •; się kolejno poszczególnymi pomieszczeniami, przygotowując pewne prace już poprzedniego dnia (np. odsuwanie ciężkich mebli), a także podgotowując obiad, nieco uproszczony, który można tylko odgrzać, kiedy dzieci wrócą ze i szkoły. i
Oczywiście, trutino komuś narzucić metody pracy, bo każda pani domu ma swoje przyzwyczajenia i doświadczenia, ale może powyższe propozycje zachęcą do bardziej racjonalnego działania.
