Doskonałym „zapasem” jest mięso gotowane z rosołu, które należy przekręcić przez maszynkę i przesmażyć z drobno pokrojoną cebulą, doprawiając solą i pieprzem. Tak przygotowane mięso można przechowywać kilka dni (albo zamrozić) i używać jako dodatku do ryżu, kaszy czy makaronu albo jako farszu do pierożków czy naleśników. Niezawodny zapas mogą stanowić również pieczarki. Świeże nie utrzymują się w lodówce długo, ale można je przechowywać smażone. Kupcie od razu więcej, nawet kilogram. Jest to dość duży wydatek, ale praktyczny. Pieczarki należy oczyścić, większe kapelusze obrać ze skórki, dobrze wypłukać pod bieżącą wodą, pokroić w drobne płatki i smażyć razem z pokrojoną cebulą kilkanaście minut, osolić, dodać pieprzu. Tak przygotowane pieczarki można przechowywać podobnie jak gotowane mięso, a więc również zamrozić; dodawać do ryżu, kaszy lub makaronu, stosować jako farsz do naleśników, do uatrakcyjnienia różnych potraw. Zupa ziemniaczana czy krupnik smakują zupełnie inaczej, jeżeli pod koniec gotowania dodamy 2— —3 łyżki tak przygotowanych pieczarek. Tych kilka przykładów wskazuje na to, że zapasy w lodówce nie muszą składać się z jakichś znacznych ilości mięsa czy wędlin, jak się często uważa, ale właśnie z artykułów wcześniej, w wolniejszych chwilach przygotowanych, z których w razie potrzeby można szybko sporządzić obiad czy inny pełnowartościowy i atrakcyjny posiłek albo przynajmniej użyć jako podstawowego składnika potrawy. W dolnej części lodówki powinny znajdować się warzywa, owoce, olej, trochę konserw, puszka mleka skondensowanego, napoje. Raczej nie należy kupować gotowej włoszczyzny, lecz oddzielnie marchew, pietruszkę, seler, por; poza tym, że kosztuje to taniej można dowolnie zestawiać proporcje poszczególnych warzyw do różnych potraw. Kupione warzywa, w trochę większej ilości, przed włożeniem do lodówki, trzeba dokładnie umyć i powkładać do torebek foliowych.
