Jeśli po przeczytaniu tej książki ktoś doszedłby do wniosku, że niewiele z niej wynika, to pragnąłbym, aby zapamiętał z niej chociażby tylko to jedno wyżej wyróżnione zdanie. Nie wolno swoich dzieci oszukiwać, traktować ich z góry ani ignorować. Słowa to nie wszystko; muszą one mieć pokrycie w czynach. By stać się bohaterami, rodzice nie muszą być idealni. Muszą jednak wykazać nieco pokory, zaangażowania i chęci do przyjmowania nowych treści. Gdy w procesie wychowawczym kierujemy się akceptacją, docenianiem, uczuciem, dostępnością, obliczalnoś- cią i autorytetem podbudowanym miłością, jest wówczas większa szansa na to, że nasze wspólne życie w rodzinie będzie przebiegać harmonijnie.
