I tutaj, co już wyjaśniono wyżej, chodzi o gimnastykę bez ćwiczeń, polegającą na prawidłowym „ustawianiu” mięśni, poprzez oddziaływanie świadomością. Np. znajdując się w pozycji stojącej, powinniśmy starać się, aby kręgosłup był jak najbardziej wyprostowany, łopatki blisko siebie, ramiona swobodnie opuszczone, brzuch wciągnięty, stopy razem. Gdy idziemy, również pamiętajmy, aby sylwetka była wyprostowana, ramiona swobodnie opuszczone (oczywiście, jeżeli nic nie niesiemy), głowa niezbyt pochylona (w miarę możności utrzymać kąt prosty między podbródkiem a szyją), bo w takim układzie mięśnie szyi nie są ani zbyt napięte, ani skurczone. W utrzymaniu prawidłowej postawy bardzo pomaga wyobrażenie sobie, że jakaś niewidzialna nitka podciąga nas w górę. Wtedy odruchowo prostujemy się, wyciągamy sylwetkę, mimo woli napinamy mięśnie, a nawet kiedy je rozluźniamy, postawa zostaje nie zmieniona. Nauczmy się tak chodzić. To nie absorbuje, a wymaga tylko od czasu do czasu kontrolowania siebie przez ułamek sek-undy, takiego obserwowania „od wewnątrz”, czyli uświadamianie sobie, jak wyglądamy. I bądźmy dla siebie surowymi krytykami. Bardzo ważny jest sposób chodzenia. Ociężały chód niezwykle postarza. Starajmy się więc stąpać lekko, nie całą stopą, czyli nie od pięty do palców, ale odwrotnie, bowiem to uelastycznia krok. Nie należy pociągać nogami,ani kołysać się w biodrach. I… pamiętać o magicznej nitce, która stale nas prostuje i uelastycznia chód. Prawidłowa postawa przy siedzeniu to też bardzo ważna gimnastyka dla mięśni, wpływająca na sylwetkę. Właśnie to jest najtrudniejsze do zrozumienia, że mięśnie pracują również wtedy, kiedy jesteśmy w bezruchu, rzecz w tym, żeby włączyć do pracy te mięśnie, które wpływają korzystnie na postawę, a tym samym na sylwetkę. A więc nie opierać się i nie pochylać, bo wtedy rozluźniamy mięśnie brzucha i piersi, a plecy wyokrąglają się. Siedząc wysuwamy nogi lekko do przodu, bo to nie tylko wpływa na lepsze krążenie krwi, ale także daje efekt dłuższych nóg, a więc ładniejszy zarys całej sylwetki.
